www.forumgeodezyjne.fora.pl

kadamek · Wysłany: Pią 22:45, 01 Mar 2013 Temat postu: granice nieruchomości

Witam, w 2004r. geodeta wytyczył działkę, powiat zatwierdził nadał numer i opisał że właściciel nieznany.
O tym fakcie dowiedziałem się dopiero teraz bo geodeta nawet nie próbował mnie powiadomić, sprawdziłem w dokumentach tej działki.
Działka została wytyczona w granicach mojej nieruchomości tak wynika z map i księgi wieczystej. płacę za nią podatek.
Wiem że geodeta powinien powiadomić o takiej działalności.
Czy można bez sprawdzenia w księgach wieczystych prowadzić takie prace?
Czy można podważyć taką działalność geodety i unieważnić powstanie tej działki?

tommy · Wysłany: Pon 18:28, 04 Mar 2013 Temat postu:

"...geodeta wytyczył działkę, powiat zatwierdził nadał numer i opisał że właściciel nieznany..."

to na czyje zlecenie geodeta działał?

kadamek · Wysłany: Czw 0:31, 07 Mar 2013 Temat postu:

Witam,moja działka powstała w 1950r. o powierzchni 3 ha.Jedna z granic składała się z dwóch części z punktu A do B i B do C. Punkt B to styk trzech granic.
W 1965r. w granicy powstał rów melioracyjny od punktu A do B. Granica wypadała teraz w środku rowu melioracyjnego więc przeniesiono wtedy granicę na koronę rowu do sąsiada.Geodeta obliczył powierzchnie i powiększył moją działkę o 700 m.I tak zostało zapisane w mojej księdze wieczystej to jest 3,07 tak mam do dziś. Granica od punktu A do B została przesunięta o pół szerokości rowu melioracyjnego.A odcinek od punktu B do C pozostał w tym samym miejscu nie zmieniony jak było w 1950r.
Ale geodeta popełnił błąd nie dodał że odcinek B do C też należy do mnie.Nikt nie zauważył błędu, powierzchni przybyło więc uważano że wszystko gra.Powiększoną działkę użytkuję do dziś w granicach z 1950r, oczywiście łącznie z rowem dodanym w 1965r.
Ale w 2004r. powiat ogłosił żeby zgłaszać działki o nie ustalonych właścicielach.Urząd Gminy zlecił geodecie porządkowanie drug w mojej okolicy.Geodeta dopatrzył się że na mojej działce punkt B jest końcem mojej działki.
Nie sprawdzając w mojej księdze wieczystej utworzył pomiędzy punktami B i C wzdłuż drogi do punktu D ( punkt D jest niezmieniony od 1950r.) na styku droga i moja granica równoległa.Wyszła działka w formie trójkąta.Powiat nie sprawdził jaki jest stan faktyczny zatwierdza i nadaje numer opisuje że właściciel jest NIEZNANY.
A działka została wydzielona z mojej nieruchomości tak mówi księga wieczysta.
Ale o fakcie powstania tej działki dowiedziałem się teraz nikt nie powiadomił mnie że geodeta wchodzi na moją działkę i będzie ustanawiał granicę.
Nie zmniejszono mi powierzchni dalej mam 3,07. Stan faktyczny po wydzieleniu tej działki mam 2,93ha. Brak jest oczywisty.
Próbowałem wznowić granicę na odcinku B,C do D są to punkty pomiarowe od 1950r.Powiat twierdzi że jak wznawiamy granicę to całą A,B,C do D to wiąże się z przeniesieniem granicy na odcinku A do B z powrotem do środka rowu melioracyjnego tak jak to było w 1950r. mam na tej granicy kilku sąsiadów i granicę wsi.I tu jest haczyk bo koszta będą duże. Dlatego zadałem takie pytania.Powiat potwierdza że jestem właścicielem całości ale nie ma woli uporządkowania tego na moją korzyść. Dziękuję i pozdrawiam.

tommy · Wysłany: Pią 17:14, 08 Mar 2013 Temat postu:

Kosztów nie unikniesz... Najlepszym rozwiązaniem jest konsultacja z jakimś lokalnym geodetą specjalistą od zakresu 2 uprawnień. Jeśli dysponujesz kompletem dokumentów to pewnie coś wykombinuje na miejscu (być może zaproponuje zasiedzenie a to już sprawa sądowa). Rzadko daje się takie sprawy rozwiązać na forum (bez wglądu w dokumenty).